Data
wydania: 31.10.1999
Wydawca:
Sierra
Producent:
Impressions Games
Dostępność:
gog.com (8.99 euro wraz z dodatkiem Kleopatra)
Rodzaj gry: Strategia/City builder
Rodzaj gry: Strategia/City builder
Polska
wersja językowa: Tak
Faraon... Gra z samego końca poprzedniego millenium, która nadal potrafi przyciągnąć graczy, którzy pokochali ją już dawniej. Ale czy w 2016 roku, niemal 17 lat od wydania tej gry, nadal byłaby w stanie zwrócić na siebie uwagę przeciętnego gracza?
Zacznijmy od faktu, że jest to City Builder- gatunek, który święcił triumfy właśnie na przełomie tysiącleci, obecnie dość mocno zapomniany. Ale po kolei.
Faraon... Gra z samego końca poprzedniego millenium, która nadal potrafi przyciągnąć graczy, którzy pokochali ją już dawniej. Ale czy w 2016 roku, niemal 17 lat od wydania tej gry, nadal byłaby w stanie zwrócić na siebie uwagę przeciętnego gracza?
Zacznijmy od faktu, że jest to City Builder- gatunek, który święcił triumfy właśnie na przełomie tysiącleci, obecnie dość mocno zapomniany. Ale po kolei.
Po
załadowaniu wszystkiego gra wita nas całkiem ciekawą wstawką
filmową (renderowaną) oraz screenem tytułowym. Przeklikujemy i
otrzymujemy całkiem proste menu, na które składa się opcja
przejścia do gry (tam wybieramy/zakładamy/usuwamy ród, czyli nasz
profil, zanim wejdziemy do rozgrywki), wchodzimy na stronę Faraona
(niestety już nieaktywna, tak jak i wydawca, więc wirtualna
świeczuszka [*]), tablica najlepszych wyników na każdy
przynajmniej raz ukończony poziom (o nich za chwilkę), oraz
wyjście. Rozpoczynając historię rodu, dostajemy notkę, że
zaczynamy pierwszy z pięciu okresów historii Starożytnego Egiptu,
od samego jego powstania, po Nowe Królestwo. Po kolejnym
renderowanym filmiku wita nas wprowadzenie do misji, czyli ogólne
objaśnienie (tak, mamy tu i lektora oraz tekst pisany) co my tutaj
robimy i dlaczego, oraz co musimy osiągnąć, aby przejść dalej.
Tym lepiej, że możemy sobie w każdej chwili wrócić do tego i
porównać sobie, czego jeszcze nam brakuje. Wita nas niesamowita
grafika. Do tej pory potrafi zrobić wrażenie (odsyłam do
screenów)! Na początku, wiadomo- gra nie zostawia nas samych sobie.
Dostajemy na start krótkie, a zarazem treściwe wytłumaczenie „co
i jak” (będziemy to otrzymywać do dziewiątej misji, lecz od
szóstej raz na mapę) (tak, dzięki menu wiadomości, również
możemy do tego i nie tylko do tego wracać w tej misji) oraz u góry
ekranu, nieco pod paskiem górnym, jakie zadanie musimy wykonać (do
piątej misji włącznie). Wiadomo- stwórz nowe domy mieszkalne,
zapewnij dostęp do wody i pożywienia oraz inne podstawowe dla
funkcjonowania miasta sprawy. Z czasem odblokowujemy coraz więcej
możliwości, udogodnień i funkcji. Ciekawą sprawą są
ministrowie, których również uzyskujemy w miarę czasu i
osiągnięć. Zdecydowanie najwięcej uwagi będziemy poświęcać
ministrom Notowań, Handlu, Monumentów, jak i Premierowi, który
ogólnikowo przedstawia nam sytuację naszego miasta.
Wrażenia!
Ogromne
wrażenie robi grafika. To było 17 lat temu, a ta gra nadal wygląda
imponująco! Takie możliwości skrywał w sobie zastosowany tutaj
silnik z gry Caesar III. Z czasem zdajemy sobie również sprawę ze
skali mikrozarządzania i tego, jak poszczególne mechanizmy wpływają
na siebie. To wyważenie również czyni tą grę wyjątkową- Z
jednej strony dość nieskomplikowana formuła i stosunkowo proste
zarządzanie, zaś z drugiej skomplikowanie, jakie niesie za sobą
ukształtowanie terenu, dostępność towarów czy też zachcianki
mieszkańców sprawiają, że czasem trzeba się trochę
nagimnastykować, żeby nasze miasto było i szczęśliwe i bogate.
Muzyka, stylizowana na brzmienia charakterystyczne dla muzyki
Starożytnego Egiptu, również trzeba zaliczyć tej grze jak
najbardziej na plus. Aspekt religii, gdzie mamy pięciu bogów i
każdy jest od czego innego i o których dobre nastawienie musimy
dbać, również wymusza na nas sprawne działanie. Tak jak i
wydobywanie surowców, potrzebnych do budowy mastab, piramid lub
mauzoleów. Wrażenie robi też wielkość gry- łącznie mamy około
40 poziomów, lecz w niektórych miejscach mamy wybór: Możemy
podjąć się budowy miasta zagrożonego częstymi atakami, lub
możemy zająć się miastem, które możemy rozwijać bez obaw o
wrogą napaść, kosztem trochę większych parametrów niezbędnych
do ukończenia poziomu. Co i tak daje nam jakieś 30 poziomów, które
mogą wyrwać nam z życiorysu kilka naprawdę długich godzin! Zaś
dodatek, znany jako Kleopatra: Królowa Nilu, dodaje nam kolejnych 14
map, których akcja toczy się po akcji z Faraona! A także poziom
trudności: Od bardzo łatwego, w którym nie musimy się zbytnio
martwić o ataki, pieniądze, bądź inne niekoniecznie mile widziane
aktywności (jak epidemia czy kradzieże), po bardzo trudny, który
nie ma żadnej litości i w którym każde pole drogi czy budynku
sprawia, że musimy się zastanowić nad jego stworzeniem. No
wchodząc w pomoc i spis treści, mamy imponującą ilość haseł,
nie tylko odnośnie samej gry, lecz także fakty na temat
Starożytnego Egiptu. Zatem każdy, kto interesuje się Staroegipską
cywilizacją, znajdzie tu nie tylko rozrywkę w sam raz dla siebie,
lecz także całkiem pokaźne kompendium wiedzy.
Gra kompletna?
Właśnie, tak rozpływam się nad tą grą i rozpływam. Czy ona faktycznie jest taka idealna i nie ma wad? Otóż nie, jak każda gra, także i ta ma za co dostać po krzyżu. Największy minus, to „enigmatyczne” wiadomości, które są bez treści. O ile można się domyślić, że chodzi o zagrożenie militarne przez znaczek ministra wojskowości w lewym dolnym rogu wiadomości, o tyle nie ma takiej możliwości zgadnąć o co chodzi, gdy tego znaczka nie ma. A to jest dosyć istotne, gdy otwiera się lub zamyka któryś ze szlaków handlowych. A propos szlaków handlowych- w grze, gdy budujemy monumenty, często potrzeba wysłać datki pogrzebowe, w postaci określonej ilości jakiegoś towaru. Bez wysłania wszystkich nie ukończymy gry, a ta niekiedy zmusza nas do zapłacenia za otworzenie szlaku handlowego tylko po to, by zakupić jeden lub dwa towary z listy, które na nic więcej nam się nie przydadzą. Szlak handlowy możemy otworzyć, ale nie zamknąć, gdy już go nie potrzebujemy. Poza tym, w późniejszych etapach wskaźnik kultury buguje się z powodu „dostępu do aptekarza”, chociaż to również da radę przełknąć. Podsumowując, gra ma swoje grzeszki, jednak toną w blasku tego, co czyni tą grę jednym z najlepszych (jak nie najlepszym) city builderem w historii. Ten gatunek potrzebuje kolejnego tak mocnego tytułu, może nawet i z czasów starożytności...?
Plusy:
Gra kompletna?
Właśnie, tak rozpływam się nad tą grą i rozpływam. Czy ona faktycznie jest taka idealna i nie ma wad? Otóż nie, jak każda gra, także i ta ma za co dostać po krzyżu. Największy minus, to „enigmatyczne” wiadomości, które są bez treści. O ile można się domyślić, że chodzi o zagrożenie militarne przez znaczek ministra wojskowości w lewym dolnym rogu wiadomości, o tyle nie ma takiej możliwości zgadnąć o co chodzi, gdy tego znaczka nie ma. A to jest dosyć istotne, gdy otwiera się lub zamyka któryś ze szlaków handlowych. A propos szlaków handlowych- w grze, gdy budujemy monumenty, często potrzeba wysłać datki pogrzebowe, w postaci określonej ilości jakiegoś towaru. Bez wysłania wszystkich nie ukończymy gry, a ta niekiedy zmusza nas do zapłacenia za otworzenie szlaku handlowego tylko po to, by zakupić jeden lub dwa towary z listy, które na nic więcej nam się nie przydadzą. Szlak handlowy możemy otworzyć, ale nie zamknąć, gdy już go nie potrzebujemy. Poza tym, w późniejszych etapach wskaźnik kultury buguje się z powodu „dostępu do aptekarza”, chociaż to również da radę przełknąć. Podsumowując, gra ma swoje grzeszki, jednak toną w blasku tego, co czyni tą grę jednym z najlepszych (jak nie najlepszym) city builderem w historii. Ten gatunek potrzebuje kolejnego tak mocnego tytułu, może nawet i z czasów starożytności...?
Plusy:
-Grafika(!)
-Muzyka
-Spora,
ale nie przytłaczająca skala mikrozarządzania
-Bardzo
dobrej jakości (jak na te czasy) wstawki filmowe
-Długość
rozgrywki
-Przyjazne
nastawienie na nowego gracza
-Nie
tylko gra, ale i zacne kompendium wiedzy
Minusy:
-”Puste” wiadomości (naprawione w „Kleopatrze”)
Minusy:
-”Puste” wiadomości (naprawione w „Kleopatrze”)
-Wymuszanie
otwierania zbędnych szlaków handlowych
-”Za
mało domów ma dostęp do aptekarza”
-Drobne, okazjonalnie trafiające się bugi
Ocena:
9+/10
Czy nadal warto zagrać?
JAK NAJBARDZIEJ. Gra potrafi wciągnąć na długie godziny zarówno nowicjusza, jak i osobę bardziej doświadczoną w budowaniu miast.
9+/10
Czy nadal warto zagrać?
JAK NAJBARDZIEJ. Gra potrafi wciągnąć na długie godziny zarówno nowicjusza, jak i osobę bardziej doświadczoną w budowaniu miast.
A
czy TY stworzyłeś już swój Starożytny Egipt?
Screeny z gry:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz