wtorek, 1 marca 2016

#1 Faraon- Czy Nadal Warto Zagrać?


Data wydania: 31.10.1999
Wydawca: Sierra
Producent: Impressions Games
Dostępność: gog.com (8.99 euro wraz z dodatkiem Kleopatra)
Rodzaj gry: Strategia/City builder
Polska wersja językowa: Tak
 Faraon... Gra z samego końca poprzedniego millenium, która nadal potrafi przyciągnąć graczy, którzy pokochali ją już dawniej. Ale czy w 2016 roku, niemal 17 lat od wydania tej gry, nadal byłaby w stanie zwrócić na siebie uwagę przeciętnego gracza?
Zacznijmy od faktu, że jest to City Builder- gatunek, który święcił triumfy właśnie na przełomie tysiącleci, obecnie dość mocno zapomniany. Ale po kolei.



Wejście na dwór Faraona
Po załadowaniu wszystkiego gra wita nas całkiem ciekawą wstawką filmową (renderowaną) oraz screenem tytułowym. Przeklikujemy i otrzymujemy całkiem proste menu, na które składa się opcja przejścia do gry (tam wybieramy/zakładamy/usuwamy ród, czyli nasz profil, zanim wejdziemy do rozgrywki), wchodzimy na stronę Faraona (niestety już nieaktywna, tak jak i wydawca, więc wirtualna świeczuszka [*]), tablica najlepszych wyników na każdy przynajmniej raz ukończony poziom (o nich za chwilkę), oraz wyjście. Rozpoczynając historię rodu, dostajemy notkę, że zaczynamy pierwszy z pięciu okresów historii Starożytnego Egiptu, od samego jego powstania, po Nowe Królestwo. Po kolejnym renderowanym filmiku wita nas wprowadzenie do misji, czyli ogólne objaśnienie (tak, mamy tu i lektora oraz tekst pisany) co my tutaj robimy i dlaczego, oraz co musimy osiągnąć, aby przejść dalej. Tym lepiej, że możemy sobie w każdej chwili wrócić do tego i porównać sobie, czego jeszcze nam brakuje. Wita nas niesamowita grafika. Do tej pory potrafi zrobić wrażenie (odsyłam do screenów)! Na początku, wiadomo- gra nie zostawia nas samych sobie. Dostajemy na start krótkie, a zarazem treściwe wytłumaczenie „co i jak” (będziemy to otrzymywać do dziewiątej misji, lecz od szóstej raz na mapę) (tak, dzięki menu wiadomości, również możemy do tego i nie tylko do tego wracać w tej misji) oraz u góry ekranu, nieco pod paskiem górnym, jakie zadanie musimy wykonać (do piątej misji włącznie). Wiadomo- stwórz nowe domy mieszkalne, zapewnij dostęp do wody i pożywienia oraz inne podstawowe dla funkcjonowania miasta sprawy. Z czasem odblokowujemy coraz więcej możliwości, udogodnień i funkcji. Ciekawą sprawą są ministrowie, których również uzyskujemy w miarę czasu i osiągnięć. Zdecydowanie najwięcej uwagi będziemy poświęcać ministrom Notowań, Handlu, Monumentów, jak i Premierowi, który ogólnikowo przedstawia nam sytuację naszego miasta.

Wrażenia!
Ogromne wrażenie robi grafika. To było 17 lat temu, a ta gra nadal wygląda imponująco! Takie możliwości skrywał w sobie zastosowany tutaj silnik z gry Caesar III. Z czasem zdajemy sobie również sprawę ze skali mikrozarządzania i tego, jak poszczególne mechanizmy wpływają na siebie. To wyważenie również czyni tą grę wyjątkową- Z jednej strony dość nieskomplikowana formuła i stosunkowo proste zarządzanie, zaś z drugiej skomplikowanie, jakie niesie za sobą ukształtowanie terenu, dostępność towarów czy też zachcianki mieszkańców sprawiają, że czasem trzeba się trochę nagimnastykować, żeby nasze miasto było i szczęśliwe i bogate. Muzyka, stylizowana na brzmienia charakterystyczne dla muzyki Starożytnego Egiptu, również trzeba zaliczyć tej grze jak najbardziej na plus. Aspekt religii, gdzie mamy pięciu bogów i każdy jest od czego innego i o których dobre nastawienie musimy dbać, również wymusza na nas sprawne działanie. Tak jak i wydobywanie surowców, potrzebnych do budowy mastab, piramid lub mauzoleów. Wrażenie robi też wielkość gry- łącznie mamy około 40 poziomów, lecz w niektórych miejscach mamy wybór: Możemy podjąć się budowy miasta zagrożonego częstymi atakami, lub możemy zająć się miastem, które możemy rozwijać bez obaw o wrogą napaść, kosztem trochę większych parametrów niezbędnych do ukończenia poziomu. Co i tak daje nam jakieś 30 poziomów, które mogą wyrwać nam z życiorysu kilka naprawdę długich godzin! Zaś dodatek, znany jako Kleopatra: Królowa Nilu, dodaje nam kolejnych 14 map, których akcja toczy się po akcji z Faraona! A także poziom trudności: Od bardzo łatwego, w którym nie musimy się zbytnio martwić o ataki, pieniądze, bądź inne niekoniecznie mile widziane aktywności (jak epidemia czy kradzieże), po bardzo trudny, który nie ma żadnej litości i w którym każde pole drogi czy budynku sprawia, że musimy się zastanowić nad jego stworzeniem. No wchodząc w pomoc i spis treści, mamy imponującą ilość haseł, nie tylko odnośnie samej gry, lecz także fakty na temat Starożytnego Egiptu. Zatem każdy, kto interesuje się Staroegipską cywilizacją, znajdzie tu nie tylko rozrywkę w sam raz dla siebie, lecz także całkiem pokaźne kompendium wiedzy. 

Gra kompletna?
Właśnie, tak rozpływam się nad tą grą i rozpływam. Czy ona faktycznie jest taka idealna i nie ma wad? Otóż nie, jak każda gra, także i ta ma za co dostać po krzyżu. Największy minus, to „enigmatyczne” wiadomości, które są bez treści. O ile można się domyślić, że chodzi o zagrożenie militarne przez znaczek ministra wojskowości w lewym dolnym rogu wiadomości, o tyle nie ma takiej możliwości zgadnąć o co chodzi, gdy tego znaczka nie ma. A to jest dosyć istotne, gdy otwiera się lub zamyka któryś ze szlaków handlowych. A propos szlaków handlowych- w grze, gdy budujemy monumenty, często potrzeba wysłać datki pogrzebowe, w postaci określonej ilości jakiegoś towaru. Bez wysłania wszystkich nie ukończymy gry, a ta niekiedy zmusza nas do zapłacenia za otworzenie szlaku handlowego tylko po to, by zakupić jeden lub dwa towary z listy, które na nic więcej nam się nie przydadzą. Szlak handlowy możemy otworzyć, ale nie zamknąć, gdy już go nie potrzebujemy. Poza tym, w późniejszych etapach wskaźnik kultury buguje się z powodu „dostępu do aptekarza”, chociaż to również da radę przełknąć. Podsumowując, gra ma swoje grzeszki, jednak toną w blasku tego, co czyni tą grę jednym z najlepszych (jak nie najlepszym) city builderem w historii. Ten gatunek potrzebuje kolejnego tak mocnego tytułu, może nawet i z czasów starożytności...? 

Plusy:
-Grafika(!)
-Muzyka
-Spora, ale nie przytłaczająca skala mikrozarządzania
-Bardzo dobrej jakości (jak na te czasy) wstawki filmowe
-Długość rozgrywki
-Przyjazne nastawienie na nowego gracza
-Nie tylko gra, ale i zacne kompendium wiedzy
 Minusy:
-”Puste” wiadomości (naprawione w „Kleopatrze”)
-Wymuszanie otwierania zbędnych szlaków handlowych
-”Za mało domów ma dostęp do aptekarza”
-Drobne, okazjonalnie trafiające się bugi

Ocena:
9+/10

Czy nadal warto zagrać?
 

JAK NAJBARDZIEJ. Gra potrafi wciągnąć na długie godziny zarówno nowicjusza, jak i osobę bardziej doświadczoną w budowaniu miast.
A czy TY stworzyłeś już swój Starożytny Egipt?
Screeny z gry:














Brak komentarzy:

Prześlij komentarz