środa, 22 czerwca 2016

#19 Soccer Manager- Czy Nadal Warto Zagrać?

Data wydania: 27.09.2002 (Świat), 16.07.2003 (Polska) 
Wydawca: JoWood (świat), CDProjekt (Polska)
Producent: Heart-Line
Dostępność: Brak danych
Rodzaj gry: Sportowa/Symulacja
Multiplayer: TAK (przy jednym komputerze do 6 osób, możliwość gry w sieci lokalnej)

Kto z nas nie chciałby poprowadzić topowego klubu z jednej z najlepszych lig na świecie oraz zgarniać trofea co sezon. Dzisiejsza gra- Soccer Manager- taką możliwość nam... Nie do końca daje. Dlaczego? JoWood i Heart-Line nie było najzwyczajniej w świecie stać na licencję oraz wydawca najpewniej miał drobne obawy, gdyż pierwsza gra „sercowych”, czyli Director of Football, był grą, o której mało kto usłyszał, a tym bardziej mało kto kupił. Jednak, czy to skreśla Soccer Managera już na starcie?


Adamiak Adam, Adamiak Adrian...
Grę zaczynamy od wybrania ilości graczy biorących udział w rozgrywce, od 1 do 6. Potem standard- nicki, zdjęcia, poziom trudności (jest ich 5 i wyraźnie czuć różnicę między nimi) kluby, ligi. No i tu ciekawostka- można zagrać dowolnym zespołem w dowolnej lidze. Nic nie staje na przeszkodzie, by wziąć np. Manchester (wiadomo, nie ma licencji, zatem nazwy klubów jak i zawodników są fikcyjne, ew. podobne) i zagrać nim w lidze hiszpańskiej.
No dobra, zaczynamy grę. No i tutaj dostajemy na powitanie okno składu, czyli jakimi graczami dysponujemy, co potrafią, na jakiej grają pozycji, ustawienie itd. Jednak nasza rola w klubie to nie tylko rola trenera. Pełnimy również obowiązki prezesa klubu i menadżera, zatem nasze obowiązki nie ograniczają się jedynie na szkoleniu drużyny i rotowaniu nią poprzez transfery (z którymi jest ciekawa sprawa- nie ma jasno określonych okienek transferowych, po prostu co kilka spotkań odblokowuje nam się możliwość sprzedaży/wymiany zawodnika [zawsze mamy w drużynie pełen komplet ludzi, po prostu za sprzedanego przychodzi losowa postać, przeważnie z zerową siłą])), ale też rozbudowa i ulepszanie stadionów (włącznie z ustalaniem cen wejściówek, w funtach), pozyskiwanie sponsorów, poszukiwanie talentów, ustalanie strategii. Od razu rzuca się w oczy jeden fakt- możliwości mamy bardzo dużo, ale jednocześnie nie jesteśmy tym przytłaczani, wszystko jest świetnie poukładane i po kilku minutach od pierwszego odpalenia gry jesteśmy w stanie bez większych problemów operować opcjami w szukanej przez nas zakładce.

Po co tyle biegać? Przechwyt i kontra!
Dobra, przećwiczyło się ich na obozie szkoleniowym, pora się wziąć za trening. No i tutaj jest do dyspozycji całkiem pokaźne drzewko, składające się dla graczy w polu z 40 umiejętności (+ gwiazdka- jednostka „siły”, 1-6), które dzielą się na 3 poziomy (lub- jak chce twórca- 4, przeznaczona dla ostatniej umiejętności) Oraz 6 dla bramkarzy (również + gwiazdka). Każdy zawodnik ma losowe umiejętności do wytrenowania. Napastnik z umiejętnością „dowódca obrony”? Czemu nie? Każda umiejętność ma wpływ na zdolności zawodnika, jego szybkość, umiejętność dryblingu, pojedynków o piłkę, wykończeń akcji, rozgrywania i wiele więcej. Można wyćwiczyć ich wiele, jednak aktywnie wpływają maksymalnie trzy zdolności, którymi możemy dowolnie manipulować, tj. Decydować, które z wybranych mają być aktywne. Jednak zawodnicy mogą mieć też cechy negatywne, które również mają swój wpływ na zachowanie zawodnika podczas meczu i blokują jedno okienko. Można się ich pozbyć na obozach szkoleniowych (służących głównie do zwiększania morale, siły i formy), lub poprzez trening odpowiednich umiejętności. Ponadto, jest również mała szansa, że nasz zawodnik nauczy się nowej umiejętności w trakcie meczu. Niestety, tyczy się to również zdolności negatywnych, tak samo jak z kontuzjami czy zawieszeniami. Treningi porobione, strategia ustalona (nawet takie detale, jak aktorstwo czy obrona strefowa), czas wyjść na mecz.

On jest cienki!
Mecz, no cóż... Graficznie, delikatnie mówiąc, nie powala. Pikseloza atakuje i to dość mocno. Nie pomaga fakt, że zawodnicy grają czasem w sposób nielogiczny. Czysta sytuacja, niepilnowany zawodnik dobiega do pola karnego, i dogrywa na drugą stronę boiska, gdzie stoi jego kolega... Na spalonym. Strzały z „szesnastki” strzelane bramkarzowi w twarz (dosyć szybko wychodzą, z czego zawodnicy z reguły sobie nic nie robią i nie wykorzystują sytuacji). Cieszy jednak możliwość zapauzowania gry w każdej chwili, dokonania zmian składu i ustawienia, czy też parametrów typu nastawienie na ofensywę, czy gra skrzydłami. Po meczu dostajemy jeszcze kilka ekranów, zawierających listę strzelców, porównanie statystyk, bilans rachunkowy, wyniki innych spotkań kolejki i wreszcie tabela.

Piłka jest okrągła, a bramki są dwie
Podsumowując, gra Soccer Manager jest grą solidną, na wysokim poziomie. Może zapaleńcy, którzy zjedli zęby na grach tego typu aż tak się nią nie zainteresują (chyba, że najwyższym poziomem trudności), jednak osoby chcące zapoznać się z grami tego typu jak najbardziej się w niej odnajdą. Smuci jednak fakt, że ani nie ma możliwości prowadzenia polskiego klubu, ani nie można poprowadzić reprezentacji.

Plusy: 
-Multiplayer
-Największe ligi i pokaźna ilość klubów
-Rozbudowane możliwości treningu
-Czuć różnicę między poziomami trudności
-Rozbudowana i prosta zarazem
-Szukanie nowych talentów
-Faktyczny wpływ umiejętności na grę zawodników
-W miarę w porządku muzyka i dźwięki

Minusy:
-Grafika
-Poziom zagrań niekiedy przypomina gimnazjalny wf na orliku

Ocena:
8+/10

Czy nadal warto zagrać?: 
OWSZEM. Gra może się podobać zarówno nowicjuszom, jak i koneserom gatunku.


screeny z gry:















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz